aaa, no właśnie, przepraszam wszystkich, z którymi nie zdążyłem sie osobiście pożegnać, ale wylot zawsze jest taki cholernie nieskoordynowany...
Rzecz najważniejsza: bardzo dziękuję Agnieszce, że chciało się jej zająć organizacją i logistyką naszego zakwaterowania itd. za to, ze latała z tą listą, liczyła, sprawdzała, zbierała, żeby inni nie musieli sie tym przejmować.
Wielkie dzieki Aga, jesteś kochana! :elegant
Rzecz najważniejsza: bardzo dziękuję Agnieszce, że chciało się jej zająć organizacją i logistyką naszego zakwaterowania itd. za to, ze latała z tą listą, liczyła, sprawdzała, zbierała, żeby inni nie musieli sie tym przejmować.
Wielkie dzieki Aga, jesteś kochana! :elegant
I co ważne nie widać, że to jakaś samoróbka bo wogóle nie wystaje spod pokrowca i nie odznacza się na nim w jakiś dziwny sposób. Więc i estetyka wnętrza też na tym nic nie traci. Kieszeń też nie cierpi. Za dwie poduszki dałem chyba coś koło 15 zeta w hipermarkecie.
Komentarz