Wygięcie lędźwiowe- A. Słodowy

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • markuss
    Classic
    • 2006
    • 13

    Wygięcie lędźwiowe- A. Słodowy

    aaa, no właśnie, przepraszam wszystkich, z którymi nie zdążyłem sie osobiście pożegnać, ale wylot zawsze jest taki cholernie nieskoordynowany...

    Rzecz najważniejsza: bardzo dziękuję Agnieszce, że chciało się jej zająć organizacją i logistyką naszego zakwaterowania itd. za to, ze latała z tą listą, liczyła, sprawdzała, zbierała, żeby inni nie musieli sie tym przejmować.
    Wielkie dzieki Aga, jesteś kochana!
    :elegant
    szerokości
  • Dezet
    Ambiente
    • 2005
    • 136

    #2
    Wygięcie lędźwiowe- A. Słodowy

    Stary już jestem, więc ten brak w wyposażeniu samochodu bardzo dawał się we znaki przy dłuższej jeździe. Poradziłem sobie z tym w następujący sposób:

    Materiały

    1. Kupiłem 2 poduszki z gąbki na taboret, takie obciągnięte materiałowym kondonikiem z gumką na obrzeżu od spodu.
    2. Zaopatrzyłem się w bardzo istotny sprzęt jakim są nożyczki (duże).
    3. Igła z nitką.
    4. Około 2 metrów tasiemki (nieobowiązkowe).

    Robótka

    1. Wyciągamy gąbki z kondoników.
    2. Jedną z gąbek przecinamy wzdłuż w proporcji 2:1.
    3. Kładziemy dwie przecięte gąbki na sobie, najmniejsza na wierzchu.
    4. Złożone gąbki kładziemy na tę która jest w całości i obcinamy największą gąbkę tak, żeby była szersza od dwóch pozostałych.
    5. Utworzoną w ten sposób piramidkę przeszywamy centralnie wzdłuż nitką, żeby się nie rozłaziła.
    6. Naszą "piramidkę schodkową" za pomocą nożyczek formujemy do postaci łagodnej "górki saneczkowej". Nie musimy się strasznie starać, gdyż później nie będzie to widoczne ani tym bardziej odczuwalne.
    7. Zakładamy na naszą górkę kondonik (jeden powinien wystarczyć) i zszywamy jego otwór.
    8. Przyszywamy do boków taśmy, które będą zawiązane z boku lub z tyłu siedzenia aby utrzymywać poduszkę we właściwym miejscu (nieobowiązkowe).
    9. Wsuwamy poduchę pod pokrowiec fotela. Ja mam pokrowce siedzeń z gąbką pod materiałem, więc już sam jej dotyk utrzymuje nasze "wygięcie" w odpowiednim miejscu.

    The End

    To tyle. Może komuś się przyda. Jeżdżę z tym już ponad rok i patent działa. Na początku wydaje się może nieco za bardzo wystający, ale szybko się uklepuje i jest już jak trzeba. Chyba, że to ja się przyzwyczaiłem. Ale plecki nie bolą I co ważne nie widać, że to jakaś samoróbka bo wogóle nie wystaje spod pokrowca i nie odznacza się na nim w jakiś dziwny sposób. Więc i estetyka wnętrza też na tym nic nie traci. Kieszeń też nie cierpi. Za dwie poduszki dałem chyba coś koło 15 zeta w hipermarkecie.
    Pozdrawiam, Dezet

    Komentarz

    • daneczek76
      RS
      S_OCP Member
      • 2006
      • 3642
      • Toyota

      #3
      wiesz taki walek z gumka pod lędzwie przydatny nie tylko w samochodzie(bo winnych sytuacjach przydaje się troche wiekszy ) kupiłem kiedzys w sklepie ortopedycznym za nie duzą kaske i dotej pory mam go w autku jest niezły ale czasami mi sie opsuwa w dół.
      [b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA

      Komentarz

      Pracuję...